Jak i kiedy odzyskać prowizję za udzielony kredyt? Rzecznik Finansowy odpowiada

2016-06-16 13:46:17 (ost. akt: 2016-06-16 14:09:40)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Podziel się:

Spłaciłeś kredyt konsumencki przed terminem? Możesz odzyskać wszelkie koszty kredytu. Rzecznik Finansowy uważa, że oprócz ubezpieczenia, będzie to też proporcjonalna część odsetek, wszelkie prowizje, opłaty administracyjne czy przygotowawcze.

W maju br. Rzecznik Finansowy wspólnie z Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wydali stanowisko, w którym podkreślono, że „w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego kredytodawca powinien proporcjonalnie obniżyć i zwrócić wszystkie koszty takiego kredytu niezależnie od ich charakteru".

Jak wskazał Rzecznik Finansowy, „zgodnie z tzw. „ustawą reklamacyjną" należy najpierw zwrócić się do instytucji finansowej z reklamacją, jeśli po wcześniejszej spłacie kredytu takie koszty nie zostaną zwrócone. Dopiero jeśli instytucja finansowa odrzuci taką reklamację, można zwrócić się z wnioskiem do Rzecznika Finansowego.

Publikujemy wybrane odpowiedzi pytania, które wpłynęły w tej sprawie do Rzecznika Finansowego:

Mam kredyt na dwa lata, który chcę spłacić wcześniej - po 12 miesiącach. Jest on spłacany w tzw. ratach równych. To oznacza, że na początku odsetki były bardzo wysokie i maleją z każdym miesiącem. Łącznie odsetki za dwa lata wyniosą około 1200 zł, z czego 800 zł w pierwszym roku, a 400 w drugim. Czy to znaczy, że zgodnie z art. 49 ustawy będę mógł liczyć na zwrot 200 zł?

Dokładnie tak. Instytucja finansowa jest zobowiązana obniżyć i zwrócić koszty kredytu proporcjonalnie do niewykorzystanego okresu. Jeśli więc koszty w ciągu 24 miesięcy miały wynieść 1200 zł, a kredyt został spłacony po 12 miesiącach, to trzeba tą wartość podzielić na 2. To daje 600 zł, podczas gdy Pan spłacił 800 zł. Oznacza to konieczność zwrotu 200 zł przy rozliczeniu spłaty kredytu.

Czy art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim obejmuje też kredyty zaciągnięte na zakup mieszkania?

Niestety w znakomitej większości przypadków nie. Tego typu kredyty są zwykle tzw. kredytami hipotecznymi, do których nie znajduje zastosowania art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim. Przypomnijmy, że kredyty konsumenckie to takie, które są udzielane konsumentom, których wartość nie przekracza 255 550 zł oraz nie są zabezpieczone hipoteką.

Od początku swojej działalności, czyli od 11 października 2015 r. do końca kwietnia 2016 r., do biura rzecznika wpłynęło ponad 500 skarg dotyczących kredytów konsumenckich. W tym około 100 dotyczyło właśnie nieodpowiedniego rozliczenia kosztów w związku z wcześniejszą spłatą. Jak podało biuro rzecznika, wśród tych ostatnich dominowały problemy związane ze zwrotem składek za ubezpieczenie. Również do UOKiK zgłaszali się konsumenci z wątpliwościami w sprawie rozbieżnych interpretacji przepisów w zakresie wcześniejszej spłaty kredytu.

Więcej na stronie Rzecznika Finansowego, który udziela porad zarówno telefonicznych, jak i mailowych: http://www.rf.gov.pl/

Źródło: www.kurier.pap.pl

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. chris #2013575 | 83.14.*.* 20 cze 2016 14:54

    ano nie będzie zwrotów, opinia Rzecznika jet warta niewiele więcej niż opinia każdego z nas

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. ASz #2553641 | 89.68.*.* 11 sie 2018 08:34

    Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Odp na drugie pytanie powinna być negatywna. Nie nastąpi zwrot 200zl. Patrz oficjalne stanowisko w tej sprawie. https://rf.gov.pl/sprawy-biezace/Zwrot_k osztow_przy_wczesniejszej_splacie_kredyt u_____pytania_i_odpowiedzi__22347

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Lexitor_pl #2739731 | 46.232.*.* 29 maj 2019 10:42

    Obecnie trwa postępowanie przed TSUE w związku z problematyką opisaną w powyższym artykule. Rzecznik Generalny w opinii wydanej w związku z pytaniem prejudycjalnym dostrzega problem, ale widać, że nie zna realiów polskiego rynku finansowego. Niestety również i niektóre polskie sądy zdają się nie rozumieć istoty problemu, albo po prostu nie chcą go zauważyć. A szkoda. Po pierwsze bowiem – w praktyce kredytodawców – prowizje są kredytowane ze środków udzielanego kredytu, co oznacza, że kredytobiorca faktycznie spłaca raty kredytowe, w których zawiera się prowizja. Ponadto kwota prowizji zawsze jest powiązana z kwotą udzielanego kredytu, która z kolei rzutuje na okres kredytowania. A zatem prowizja jest ewidentnie – choćby w sposób pośredni – powiązana z okresem kredytowania. Po drugie – instytucje kredytowe gotowe są udzielać kredytów konsumenckich nawet bez pobierania odsetek albo w symbolicznej wysokości, choć to one z natury stosunku kredytowego powinny stanowić główną część wynagrodzenia kredytodawcy. Instytucje kredytowe rekompensują to sobie pobieraniem często horrendalnych opłat pozaodsetkowych (nazywanych na ogół prowizjami), co już na pierwszy rzut oka powinno być uznane za obejście przepisów prawa o odsetkach maksymalnych, a więc takie działanie nie powinno zasługiwać na ochronę prawną. Nie wspomnę już, że trudno mówić o ekwiwalentności świadczeń w umowie kredytu, gdzie prowizja może w zależności od kwoty kredytu wynosić 500 zł, a w innym zaś przypadku nawet 50 000 zł. Skoro prowizja zgodnie z przyjmowaną terminologią ma stanowić rekompensatę dla czynności, które wykonuje bank np. „prowizja za uruchomienie kredytu”czy „prowizja za przygotowanie dokumentacji kredytowej”, to takie działanie z oczywistych względów powinno być rozpatrywane w kategoriach abuzywności czy też w kategoriach świadczenia nienależnego, które w rzeczywistości nie jest realizowane przez kredytodawcę. Chyba, że kredytodawca rzeczywiście będzie potrafił logicznie uzasadnić, że sprawdzenie kredytobiorcy w rejestrach pod kątem zdolności kredytowej lub wprowadzenie przez pracownika banku – danych do przelewu uruchamiającego kredyt może kosztować np. 50 000 zł

    ! - + odpowiedz na ten komentarz