2015-06-22 14:16:02 (ost. akt: 2015-06-22 14:24:32)
Autor zdjęcia: pixabay.com
- Od 2011 roku, kiedy na dobre już tkwiliśmy w kryzysie, swoją pensję zabieram do domu i ze względów bezpieczeństwa tutaj przechowuję gotówkę. Pieniądze trzymam w trzech różnych pokojach, w rozmaitych miejscach. Łącznie mam tu 65 tys. euro - przyznaje Greczynka, która zgodziła się anonimowo pokazać swoje oszczędności.
- Wiele osób postępuje tak, jak ja, ponieważ nie wiemy, co będzie dalej. Przed kryzysem kupowałam dużo torebek i butów. Dziś jestem bardziej niepewna wobec przyszłości. Ważniejsze są dla mnie podstawowe potrzeby - przyznaje. Od listopada ubiegłego roku osoby fizyczne i prawne pobrały z greckich banków 31 mld euro.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
cde #1760279 | 178.235.*.* 22 cze 2015 17:40
Niech przeciętny polski Kowalski zaoszczędzi i trzyma w domu, może być w banku, 65 tys euro. A gdyby jeszcze od 2011 r.
! odpowiedz na ten komentarz