Embargo nie takie straszne

2015-08-28 10:40:16 (ost. akt: 2015-08-28 10:46:17)
Janusz Cichoń podkreśla, że polscy przedsiębiorcy są coraz bardziej konkurencyjni, a polskie produkty cieszą się za granicą bardzo dobrą marką

Janusz Cichoń podkreśla, że polscy przedsiębiorcy są coraz bardziej konkurencyjni, a polskie produkty cieszą się za granicą bardzo dobrą marką

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Podziel się:

Pomimo rosyjskiego embarga na żywność polski eksport rośnie. Z sekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów Januszem Cichoniem rozmawiamy o tym, na czym polega wsparcie państwa dla eksporterów oraz skąd biorą się tak dobre wyniki polskiej gospodarki.

— Rosjanie pokazowo niszczą polską żywność. Niedawno minął ponad rok, od kiedy Rosja wprowadziła embargo na polską żywność…
—… i o dziwo pomiędzy styczniem i kwietniem Polska sprzedała więcej towarów za granicę, niż ich sprowadziła. To pierwszy taki przypadek od 10 lat.

— Jak to możliwe?
— Największa w tym zasługa Polaków, którzy w tych trudnych czasach wykazują się niesamowita zaradnością i przedsiębiorczością. Nasi przedsiębiorcy są coraz bardziej konkurencyjni, polskie produkty zaczynają się cieszyć za granicą bardzo dobrą marką. Dzięki temu wartość polskiego eksportu stale wzrasta. Z mojej strony mogę dodać, że wysiłki podejmuje także rząd, który stara się pomagać eksporterom.

— W jaki sposób przejawia się tam pomoc?

— Chodzi przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa wymiany handlowej. Sprawnie funkcjonuje Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych – KUKE. Instytucja ta prowadzi ubezpieczenia eksportowe, które zapewniają bezpieczeństwo w handlu na rynkach podwyższonego ryzyka. Polscy przedsiębiorcy coraz częściej wychodzą ze swoimi produktami poza rynek Unii Europejskiej, starają się nawiązywać biznesowe relacje w dopiero rozwijających się krajach. KUKE sprawia, że ryzyko tych operacji handlowych jest znacznie niższe. Dzięki ubezpieczeniom nasi eksporterzy mogą bezpiecznie prowadzić sprzedaż do odległych, nawet najbardziej egzotycznych krajów, w których mają partnerów handlowych.

— Czy to znaczy, że każdy polski przedsiębiorca prowadzący interesy poza zachodnimi państwami może ubezpieczyć taki kredyt?
— Niemalże. Każdego roku określany jest limit, którego nie mogą przekroczyć łączne zobowiązania KUKE z tytułu gwarantowanych ubezpieczeń eksportowych. W 2015 roku wyznaczono go na 15 miliardów złotych. Do połowy tego roku KUKE zagwarantowało ubezpieczenia i gwarancje ubezpieczeniowe o wartości 6,4 mld zł, zostało osiągnięte blisko 43 proc. tego limitu. W sumie w latach 2007-2014 KUKE ubezpieczyła obrót wart blisko 200 mld zł. Jak widać, ta forma ubezpieczeń cieszy się dużą popularnością, polscy eksporterzy chętnie z niej korzystają.

— W ostatnim czasie sporo mówi się o wzroście znaczenia Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank ten, zarządzany przez państwo, ma coraz większy zakres obowiązków i uprawnień, także jeżeli chodzi o wspieranie polskiego eksportu.
— Tak, oprócz obsługi sektora finansów publicznych, BGK coraz bardziej angażuje się we wspieranie państwowych programów społeczno-gospodarczych oraz samorządowych programów rozwoju regionalnego. Bank działa na rzecz wspierania polskiej gospodarki, jest m.in. odpowiedzialny za finansową stronę budowy polskich dróg, czy taniego budownictwa mieszkaniowego. BGK nadzoruje również program dopłat do oprocentowania kredytów eksportowych. Jest to mechanizm stabilizacji oprocentowania kredytów eksportowych finansujących eksport polskich towarów i usług o charakterze inwestycyjnym udzielanych przez banki komercyjne. Program umożliwia udzielanie kredytów eksportowych o okresie spłaty wynoszącym co najmniej dwa lata po stałej stopie procentowej, zabezpieczającej banki przed ryzykiem wzrostu krótkoterminowych stóp procentowych w okresie spłaty kredytu eksportowego. Tym programem objęte są obecnie kredyty o wartości ok. 1 miliarda złotych. Od początku działania programu dopłaty do oprocentowania kredytów wyniosły łącznie 54 miliony złotych, o otrzymane nadwyżki 81,3 mln. Pokazuje to, że BGK jest naprawdę sprawnie działająca instytucją.

— W 2009 roku ruszył również rządowy program Finansowe Wspieranie Eksportu…
— Został on ustanowiony w czasach kryzysu. Ten element bardzo dobrze się sprawdza, także pomimo poprawy sytuacji gospodarczej nie planujemy z niego rezygnować, przedłużamy jego funkcjonowanie. Program ten pobudza nasz eksport poprzez ułatwienie zagranicznym oraz polskim przedsiębiorcom dostępu do kredytów finansujących eksport polskich towarów i usług. Realizacja tego programu została również powierzona BGK. W jego ramach bank oferuje szeroki wybór zarówno średnio i długoterminowych, jak i krótkoterminowych instrumentów finansujących eksport. Co więcej, udzielane finansowanie jest obejmowane ochroną ubezpieczeniową KUKE. Od początku działania tego programu do końca czerwca tego roku BGK uczestniczył w finansowaniu blisko 700 transakcji o łącznej wartości 2,2 mld złotych. To polskim przedsiębiorcom zawdzięczamy tak dobre wyniki polskiej gospodarki, ale polski rząd także dołożył swój kamyczek do tego ogródka.

Andrzej Mielnicki

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB