Giełdy nie trzeba się bać

2015-10-01 09:17:25 (ost. akt: 2015-10-01 09:20:04)

Podziel się:

Wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych Grzegorz Zawada

Wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych Grzegorz Zawada

Autor zdjęcia: Przemysław Getka



Grzegorz Zawada, wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie o tym, dlaczego warto być na giełdzie, zdobywać kapitał na rozwój poprzez rynek kapitałowy.


— Czy Giełda Papierów Wartościowych jest tylko dla tych wielkich, dużych spółek czy banków?

— Giełda Papierów Wartościowych jest praktycznie dla wszystkich, zarówno dla małych przedsiębiorstw dysponujących małymi kapitałami i chcących sfinansować małe projekty, jak dla tych największych firm polskich, które już na giełdzie są obecne. Giełda jest dla tych, którzy szukają kapitału własnego, jak i dla tych którzy chcieliby wyemitować obligacje. Dość powiedzieć, żeby być notowanym na naszym rynku NewConnect, wystarczy mieć kapitał na poziomie 500 tys. zł. Tak więc nawet dla przedsiębiorcy działającego w małej skali rynek kapitałowy jest dostępny, ma coś do zaoferowania.


— Co konkretnie?

— Przede wszystkim przedsiębiorca na giełdzie może skorzystać z dostępnego kapitału, który dostarczają inwestorzy, ale także podnieść swój poziom wiarygodności wobec partnerów, kontrahentów i klientów. Spółka notowana na giełdzie to zwykle spółka, która ma określone standardy, spółki które starają się nawiązywać do najlepszych praktyk w swoich branżach. Tak więc oprócz czystego wymiaru finansowego wejście na giełdę ma bardzo pozytywny efekt, gdy chodzi o reputację firmy. 


— Słowem budzą zaufanie. A czy giełda ma coś do zaoferowania samorządom?


— Oczywiście, rynek obligacji tzw. rynek Catalyst, który prowadzi Giełda Papierów Wartościowych jest między innymi rynkiem dla samorządów. I dwa samorządy z województwa warmińsko-mazurskiego skorzystały z tej możliwości. To Elbląg i Gołdap, które wyemitowały obligacje o dość atrakcyjnym oprocentowaniu w porównaniu z kredytem bankowym. Mam nadzieję, że więcej samorządów będzie korzystało z tej możliwości, zwłaszcza, że za rogiem nowa perspektywa unijna, pieniądze do wykorzystania, na które trzeba zgromadzić środki własne. I obligacje mogą stanowić dobry wkład własny do projektów dofinansowywanych ze środków unijnych.


— Dziś na giełdzie z Warmii i Mazur jest osiem spółek. Czy mamy w regionie inne firmy, które poprzez giełdę, rynek kapitałowy mogłyby sięgnąć po kapitał na swój rozwój?

— Zdecydowanie. Zidentyfikowaliśmy około stu przedsiębiorstw o łącznych przychodach prawie 7 mld zł, które kwalifikowałyby się na rynek kapitałowy, na giełdę warszawską. Liczmy więc, że znajda się chętni, skorzystają z tych możliwości, które daje giełda.


— Za rok giełda warszawska będzie świętować 25-lecie. Jakie będą to urodziny?


— Z jednej strony będziemy wspominać te dobre lata, które za nami, Rynek kapitałowy zrobił dla polskiego kraju bardzo wiele, to jest ponad sto miliardów złotych kapitału pozyskanego przez polskie przedsiębiorstwa , to ponad 80 mld zł pozyskanych w formie instrumentów dłużnych. Tak więc wiele dobrego za nami. I to na pewno trzeba wspominać, ale też chcielibyśmy, aby ten jubileusz był okazją do spojrzenia w przyszłość, co jeszcze rynek kapitałowy może zrobić dla gospodarki? Badania bowiem pokazują, że tam gdzie rynek kapitałowy jest bardziej rozwinięty, gospodarki rozwijają się w szybszym tempie. A Polsce tego szybkiego rozwoju potrzeba.


Andrzej Mielnicki

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB