Jeśli ktoś wpadł w tarapaty, będzie mógł liczyć na pomoc

2015-10-21 09:36:36 (ost. akt: 2015-10-21 09:40:21)

Podziel się:

Janusz Cichoń, poseł PO z Olsztyna

Janusz Cichoń, poseł PO z Olsztyna

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Posłowie przegłosowali ustawę, której celem jest pomoc dłużnikom, którzy nie są w stanie spłacać zaciągniętych kredytów. Janusz Cichoń, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, mówi o tym, kto będzie mógł skorzystać z nowych regulacji.

— Zacznijmy od ustawy, która nie została przegłosowana, czyli ustawę dla frankowiczów. Została zablokowana w Sejmie. Dlaczego jest pan przeciwny odrzuconym przez Senat poprawkom SLD, które zakładają przerzucenie na banki 90 procent kosztów związanych z operacją przewalutowania kredytów na złote?
— Wydaje mi się, że okres przed wyborami to nie najlepszy moment na wprowadzanie tego typu ustaw, bo politycy często tracą wówczas resztki zdrowego rozsądku. Banki postępowały nieodpowiedzialnie, na tak szeroką skalę oferując kredyty we frankach i powinny partycypować w rozwiązaniu tego problemu. Z drugiej strony, przeniesienie niemal całości kosztów umarzania kredytów na banki jest tylko pozornie korzystne dla kredytobiorców. W rzeczywistości uderzy rykoszetem w każdego z nas.

Jeżeli ustawa frankowa zostałaby uchwalona w kształcie zaproponowanym przez SLD, to wyrządziłaby sporo szkód i mogłaby zahamować rozwój gospodarczy na kilka lat. Koszt tej ustawy to 22 miliardy złotych, które nie byłyby rozłożone w czasie. Przy takiej kwocie nie chodzi już o stabilność systemu bankowego, tylko finansowego, którego wszyscy jesteśmy uczestnikami. Doszłoby też do drastycznego zaostrzenia warunków, które byłoby trzeba spełnić, by dostać kredyt w banku. Kwestia jest tym bardziej sporna, że kredyty mieszkaniowe we frankach należą do grupy najlepiej spłacanych. Chodzi o to, żeby nie zostawiać nikogo na lodzie, ale z drugiej strony pomagać tym, którzy naprawdę tego potrzebują! Celem musi być wyważenie interesów i potrzeb społecznych oraz równowagi systemu finansowego i stabilności gospodarki. Musimy wypracować rozwiązania, które w uczciwy i zbliżony sposób będą wspierały zarówno osoby zadłużone w złotówkach, jak i obcych walutach. W obecnym kształcie ustawa stawia w lepszej sytuacji osoby biorące kredyty we frankach od osób biorących kredyty w złotych. Przecież wszystkich trzeba traktować w jednakowy i sprawiedliwy sposób.

— W Sejmie został przegłosowany projekt ustawy dotyczący pomocy osobom spłacającym kredyty hipoteczne, które znalazły się w tarapatach finansowych.
— Tak, nie możemy skupiać się tylko na jednym rodzaju kredytobiorców, zaniedbując innych. Dlatego też przygotowaliśmy ustawę, na mocy której osoby spłacające kredyty hipoteczne, które znalazły się w tarapatach finansowych, będą mogły ubiegać się o wsparcie w wysokości do 1,5 tys. zł miesięcznie.

— Czy z tej pomocy będą mogli skorzystać również osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach?
— Z ustawy będą mogli skorzystać wszyscy, którzy spełniają określone warunki. Nie chodzi o wybieranie bardziej czy mniej pokrzywdzonych, lecz o pomoc tym, którzy nie ze swojej winy mają realny problem ze spłatą kredytu: stracili prace, utracili finansową płynność czy ci, którym wzrost kursu franka uniemożliwia jakikolwiek mieszkaniowy ruch, bo zostali uwiązania do zadłużonej nieruchomości.

— Kto mógłby liczyć na takie wsparcie?
— Na wsparcie będą mogli liczyć kredytobiorcy, którzy w dniu złożenia wniosku będą posiadać status bezrobotnego albo rata kredytu przekroczy 60 proc. ich miesięcznych dochodów. Senat dodał jeszcze jedną kategorię do tych dwóch: osoby o najniższych dochodach na członka rodziny. W przypadku rodzin wieloosobowych wynoszą 514 zł na członka rodziny. Uzupełnienie kryteriów o te kryterium dochodowe pozwoli uzyskać uprawnienie do wsparcia wielu gospodarstwom będącym w trudnej sytuacji materialnej.

— Osoby spłacające kredyt miałyby zaciągać kolejne zobowiązania finansowe?
— To nie tyle kredyt, co zwrotna pomoc, gdyż będzie udzielana na bardzo preferencyjnych warunkach. Dofinansowanie nie jest oprocentowane, jego zwrot następuje dwa lata od zakończenia wypłacania pomocy i jest rozłożony nawet do ośmiu lat. Powstaje mechanizm pomocowy dla kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, który pomaga im przetrwać trudniejsze czasy.

— Jaki będzie koszt takich rozwiązań? Nie obawia się pan głosów sprzeciwu, mówiących, że wszyscy podatnicy będą musieli zrzucać się na osoby nieodpowiedzialnie zaciągające kredyty?
— Nie powinni, bo pieniądze te nie będą szły z budżetu państwa. W Banku Gospodarstwa Krajowego zostanie utworzony Fundusz Wsparcia Kredytobiorców o wartości 600 milionów złotych, z którego będą udzielane pożyczki. Przy BGK utworzona będzie także Rada Funduszu Wsparcia, która będzie szczegółowo rozpatrywała wnioski kredytobiorców; będzie nawet mogła podejmować decyzje o umorzeniu zobowiązania. Zasilanie funduszu będzie natomiast spoczywać na bankach, udzielających kredytów hipotecznych, proporcjonalnych do wielkości ich portfela tego typu kredytów. Dlatego też wnioski o wsparcie należy składać w banku, który udzielił kredytu.

— Banki będą wypłacały klientom środki czy obniżały ratę kredytu?
— Bank będzie miał obowiązek przesłania wniosku w terminie 30 dni roboczych do Banku Gospodarstwa Krajowego. Pomoc będzie polegała na przekazywaniu przez BGK przez okres nie dłuższy niż 18 miesięcy rat kredytu bezpośrednio na rachunek banku, który go udzielił.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Gabin #2229729 | 185.102.*.* 24 kwi 2017 11:32

    Moim zdaniem nie ma co czekać na pomoc rządu ale wziąć sprawy w swoje ręce i skorzystać z pomocy Kancelarii Primus, oni pomagają między innymi w przewalutowaniu kredytów. Mam namiar na Pana Dawida Warszawskiego d.warszawski@franki.biz tel : 531 125 596

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. gryzbi #1840276 | 88.156.*.* 21 paź 2015 15:57

    Juz nawet posłowie platformy nie wierza w siebie ostatnio dostałem ulotke Pawła Papke a na niej hasło Czas na zmiane :) w koncu moge sie zgodzic z PO

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. TB 145 #1840126 | 212.244.*.* 21 paź 2015 12:11

    Czy to jest opłacone jako materiał wyborczy?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. mark #1840086 | 79.187.*.* 21 paź 2015 11:16

    w tej broszurce promocja POwców taki standard

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz