Smartshopping, czyli jak dzisiaj robimy zakupy

2016-05-31 10:28:00 (ost. akt: 2016-05-31 10:40:31)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Podziel się:

Do sklepów stacjonarnych chodzimy, aby obejrzeć towar, a kupujemy go taniej w internecie. Żeby nie przepłacić, z nabyciem wymarzonego produktu jesteśmy skłonni poczekać do przeceny i pojawienia się superokazji. To zjawisko, noszące nazwę smartshoppingu, staje się wyzwaniem dla branży handlowej, ale również – pożyczkowej.

Polacy dużo chętniej od innych Europejczyków poszukują okazji zakupowych i starają się efektywniej swoje zakupy planować. „Aby kupić potrzebną rzecz, zadajemy sobie więcej trudu niż jeszcze kilka lat temu. Odwiedzamy wiele sklepów i szukamy najlepszej ceny. Dzięki temu oszczędzamy pieniądze i często kupujemy więcej za mniejsze kwoty. Z drugiej strony branża handlowa postrzega nas jako nielojalnych klientów” – mówi Marek Bosak, dyrektor ds. komunikacji w firmie finansowej.

Samego zakupu bardzo często dokonujemy przez internet. „Klient ogląda towar w zwykłym sklepie, a następnie znajduje ten produkt w sieci. Przy pomocy porównywarek cenowych wyszukuje najkorzystniejszą ofertę i kupuje towar” – zauważa ekspert. Sklepy stacjonarne muszą zmierzyć się z tym, że te internetowe zwykle oferują nie tylko niższą cenę, lecz także szereg dodatkowych benefitów, jak np. darmowa dostawa.

Smartshopping ma przełożenie na branżę pożyczkową. Z badań wynika, że klienci chętniej decydują się na pożyczkę, kiedy pożądany przez nich produkt jest dostępny w niższej cenie. „Najlepszym przykładem są wyjazdy wakacyjne. Klient może zapłacić za wycieczkę last minute nawet 70% mniej, o ile kupi ją w okresie promocji, dlatego wtedy częściej decyduje się na wzięcie pożyczki, którą traktuje jako inwestycję. Jest to wynik świadomego i przemyślanego planowania domowego budżetu” – stwierdza rozmówca.


infowire.pl

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB