Warmia i Mazury, miejsce dla przedsiębiorczych

2017-07-28 12:00:00 (ost. akt: 2017-07-18 17:36:28)

Podziel się:

Stanisław Sosak

Stanisław Sosak

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

— Warmia i Mazury to biała plama do wypełnienia, mamy obszary do inwestowania — mówi Stanisław Sosak, wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Klubu Biznesu.

— Jakie atuty ma nasz region z punktu widzenia przedsiębiorców?
— Same zalety! Podstawowa to taka, że Warmia i Mazury to biała plama do wypełnienia, czyli ciągle mamy obszary do inwestowania. Istnieje wiele segmentów, w których można działać. To przeciwieństwo regionów, gdzie na każdej ulicy jest kilka firm, tak jak na przykład na Górnym Śląsku.
Kolejna zaleta: mamy duży potencjał ludzki. Chodzi tu zarówno o pracowników niewykwalifikowanych, jak i kadry wykwalifikowane, wśród nich są absolwenci Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Zauważam też pewną przychylność władz regionu do prowadzenia działalności biznesowej. Plusem jest to, że powstają nowe obszary specjalnej strefy ekonomicznej. To dzięki decyzji wicepremiera Mateusza Morawieckiego została poszerzona warmińsko-mazurska specjalna strefa.

— Jednak w opinii wielu ekonomistów Warmia i Mazury to Polska B.
— Miasta powinny skuteczniej zachęcać przedsiębiorców. Samo stworzenie np. inkubatora przedsiębiorczości, gdzie się oferuje kilkadziesiąt metrów kwadratowych, nie załatwia sprawy, przedsiębiorca potrzebuje zwykle 2-3 hektarów. Czekanie na uchwalanie zmian planu zagospodarowania przestrzennego — które zwykle trwa rok — nie interesuje przedsiębiorcy. Idzie tam, gdzie tereny do inwestowania są gotowe. Nawet nie chodzi o uzbrojenie, ale o wskazanie miejsca. Nie mam też na myśli wprowadzania przemysłu ciężkiego, ale tereny pod nieuciążliwy przemysł, jak np. dawny olsztyński zakład Unitry-Unimy, gdzie były montowane podzespoły elektroniczne.

— Jak, pana zdaniem, będzie wyglądał nasz region za 10-20 lat?
— Są komisje, które pracują nad taką wizją. Przy marszałku województwa działa komisja urbanistyczno-architektoniczna, której jestem członkiem, i ta komisja tworzy — z biurem planowania przy Urzędzie Wojewódzkim — plany inwestycyjne, rozwojowe, dotyczące planów gospodarki odpadami, komunikacyjnych i inne. Potem koncepcje są rozsyłane do różnych środowisk do dyskusji i korekt.

— Nie ma rozwoju regionu bez dobrej komunikacji…
— ...i przedsiębiorcy nadal czekają na kręgosłup komunikacyjny Warmii i Mazur, czyli drogę nr 16. Wielokrotnie o tym mówiliśmy, zapraszaliśmy do Klubu Biznesu parlamentarzystów. Droga powoli nabiera kształtów, a chcemy, by była związana z via Balticą i autostradą A1 i miała wymiar międzynarodowy.

— Wracając do początku rozmowy: jaką radę dałby pan młodym ludziom, którzy zastanawiają się, co wybrać: etat czy własną firmę?
— Ciężką pracą można dojść do sukcesu. Może warto, by Klub Biznesu wystąpił z inicjatywą udzielania porad młodym ludziom, jaki biznes wybrać.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB